Maluszek

 

 

 Milosc

 

zakopalem sie w tobie po uszy

jakos smutno mi bylo ze soba

teraz piescisz mnie cieplo i tulisz

wsiakam w ciebie jak gdybym byl woda

 

powierniczka badz ciala i duszy

w krag ekstazy niech zmysly powioda

choc smiertelnie mnie sciskasz i dusisz

w snach ostatnich mi jestes pagoda

 

zakopalem sie w tobie po uszy

ziarnka krzemu jedyna osloda

nikt pustynnej milosci nie zburzy

tylko przytul mnie przytul kurczowo