Drodzy radiowcy…

W nowym roku nie badzcie jak chLopcy radarowcy,

Kania

Niech zawsze bedzie wdzieczna jak lania

Dla Polianny

Powodzenia dwie wanny

U Biesa

Niech zawsze bedzie pelna kiesa,

Dla Meteorra

Szczęscia  dwa i pol wora,

Do Don Chichota

niech nigdy bieda do drzwi nie lomota,

Dzwoneczek

Niech ma zdrowia piec beczek

A u Medyka

Niech serce jak u Adonisa pyka;-)

Tego zyczy Wam

Jedna ze słuchających dam;-))))

 

Ze o Abi zapomnialam

Pewnie pomyslicie.

A to niemozliwe…

Mysle o Niej skrycie;-)

Bo Abisynka nasza

To radiowa dama

Dla niej Krycha odrebny wiersz

Uklada sama

Niech Abi w tym nowym roku

Dotrzymuje nam kroku,

Niech radosci ma bez liku,

Doleczki w poliku,

Zdrowia jak rydz…

Wiecej nie powiem nic;-)))))

Krycha z gazowni

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

NIGDY NIE JEST ZA POZNO!

 

31 sierpnia 2009

 

"Jesli bylam chociaz w jednym domu z moja poezja - to bardzo dziekuje. Teraz wiem, ze pisze nie tylko dla siebie, w swoich tekstach chce pokazac swiat i to jak go odbieram.

Dziekuje Abi - wspanialej pani z radia w Canadzie www.radiolatki.xpx.pl "-

 Teresa

 Moja przygoda z radiem RADIOLATKI trwa i dobrze.
A wszystko zaczelo sie przed kilkoma laty.
Dzis juz nie pamietam kto zaczal, ale to nic – wazne, ze
jest takie RADIO, które mi odpowiada, które przenosi mnie w mój dawny, kochany swiat.
Muzyka i piosenki powoduja, ze znowu jestem mloda dziewczyna, w której jest tyle nadziei i radosci. W tym miejscu chcialabym podziekowac ludziom , którzy tworza wszystkie te piekne programy, odnajduja przepiekne piosenki, muzyke i wprowadzaja nas w szczesliwy czas mlodosci i nie tylko.
Programy wspomnieniowe, tematyczne, w których pokazywane sa tez nasze – sluchaczy teksty poezji i inne.
Chcialabym byscie trwali i byli jak dotad dla nas. Jestescie czastka mojego, samotnego swiata – sloneczkiem, które mi przyswieca.
Jesli kiedykolwiek moglabym swoja osoba i twórczoscia i ja dla Was zrobic – zrobie to z przyjemnoscia.
Zycze nieustajacych sukcesów i zadowolenia ze wszystkiego, co dla nas robicie.
                         Teresa Tomys(Szymczak), Wrzesnia, Polska

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Przed chwila przetoczyla sie za oknem burza.

Pogrzmialo, poblyskalo ,

przewrócilo suszarke z praniem na tarasie i poszlo...;))

Ech....

Jesli chcecie uslyszec glos Medyka_NJ (wlasnie nadaje z Nowego Jorku), który czasami udziela sie w komentarzach to teraz kliknijcie sobie na ten link :)

www.radiolatki.xpx.pl  albo bezposredni (dla tych co maja zainstalowanego "winampa") --> http://85.214.120.249:9132/listen.pls lubhttp://sc9252.xpx.pl:9252/listen.pls (wystarczy jak wcisniecie klawisz "Ctrl" i klikniecie na link - winamp automatycznie powinien sie otworzyc i grac ..."nasze radyjko" :)

 

sobota, 23 czerwca 2007, dr_ewa999owni

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Autor: wruszka
Tresc: Witaj Abi:)

I tak poddana wiatrowi popelnilam cos takiego:)

Lisciom jesiennym podobny
zanim wiatr rzuci je w kat zeschniete,
wplaczesz sie w czyjes wlosy
Cmom podobny
nim ogien przeniknie ich skrzydla,
plomien swiecy zaklocisz rowny
Sobie podobny
zanim zar wewnetrzny spopieli szalenstwo,
sciezki ludzkie macic bedziesz!

Pozdrawiam Ciebie i sluchaczy

 

 

 

 

 

 

 

gif wykonany przez Anie-Mesule

 

 

 

 

 

 

Autor: Pollianna

Tresc: Dobry wieczor Abisynko.

Czasem w noc pelna gwiazd przychodzi czlowiekowi

podjac bardzo trudna decyzje.

Ja wlasnie taka musialam podjac. Pozegnac sie z radiem, Sluchaczami i wszystkimi Prezenterami.

Dziekuje wszystkim za wszystkie piekne chwile,

za wszystkie radosci i nawet za smutki,

ktore duzo mnie nauczyly.

Chcialam dzielic sie ze wszystkimi radoscia,

usmiechem i muzyka. Moglam to robic poki we mnie samej byla radosc. Teraz ona odeszla a ja juz nie moge zasmucac wszystkich wokol. Dlatego odchodze.

Zycze Wszystkim wielu pieknych wieczorow i nocy z radiem,

Toba - Abi i Wszystkimi Prezenterami.

Kiedys grala dla Was Pollianna  bye, bye

 

 

 

 

 

 

 

 

 Autor: cykada
Tresc:  Taki niby blahy czacik, takie niby nic,

 a pamietam jak w srodku nocy,

na pustym czacie "zabawa z radiem"    

czatowy znajomy trzymal mnie wirtualnie za lape,

kiedy pies byl operowany