Autor:
eirene
Tresc:
"Smierc nie jest koncem wszystkiego.
Przeszedlem
tylko do sasiedniego pokoju... Nadal jestem soba...
I
dla siebie jestesmy tym samym, czym bylismy przedtem.
Zatem
nazywaj mnie wciaz moim imieniem, mów do mnie, jak zawsze...
Nie
zmieniaj tonu glosu, nie rób powaznej i smutnej miny.
Smiej
sie, tak jak dawniej robilismy to razem...
Usmiechaj
sie, mysl o mnie, módl sie za mnie...
Niech
moje imie bedzie wciaz wymawiane, ale tak, jak bylo
zawsze -
zwyczajnie
i bez oznak zmieszania.
Zycie
przeciez oznacza to samo, co przedtem, jest tym samym,
czym zawsze bylo...
Zadna
nic nie zostala przerwana...
Dlaczego
wiec mialbym byc nieobecny w twoich myslach tylko dlatego,
ze
nie mozesz mnie zobaczyc?
Czekam
na ciebie bardzo blisko... Tuz-tuz...
Po
drugiej stronie drogi...."
Andrzeju...twoje
zycie bylo darem.Wymagalo wielkiej troski,ale bylo ogromna
wartoscia.I chociaz nasze zycie tutaj ...jest zyciem
w drodze i wymaga duzej troski, to równiez zdazamy do
tego samego celu-JAKIM JEST NIEBO. ,,Przemijanie ma
sens"J.PII.Andrzeju czekaj na nas!!!...Kto nigdy
nie zyl nigdy nie umiera..Robert Janowski
|